Co straciliśmy i co zyskaliśmy w wyniku epidemii.

Spread the love

Chciałbym zacytować kilka bardzo przemyślanych i dojrzałych wypowiedzi Naszych uczniów nt. Co straciliśmy i co zyskaliśmy w wyniku epidemii. Starałem się wybrać więcej tych pozytywnych aspektów.

„W wyniku epidemii koronawirusa dostaliśmy szansę na zatrzymanie się i zastanowienie się nad systemem naszych wartości. Uświadomiliśmy sobie jak ważne i zaniedbane są relacje z naszymi najbliższymi, ale także przypomnieliśmy sobie o solidarności w różnych grupach społecznych. Bardzo budujący był odzew całego społeczeństwa na pomoc w wyposażeniu służby medycznej i okazanie im należytego szacunku i wdzięczności za to co robią. Czas wolny spędzony na obowiązkowej kwarantannie mogliśmy przeznaczyć na rozwijanie swoich pasji, na które w codziennym życiu nie mieliśmy czasu. Zdecydowanie jednym z negatywnych aspektów tej sytuacji jest bezsilność wobec codziennie umierających ludzi. W momencie gdy brakowało respiratorów lekarze musieli zadecydować, którego z ich pacjentów powinni utrzymać przy życiu. Wiele ludzi straciło pracę z powodu zamrożenia gospodarki.”

„… Na kwarantannie skorzystali też w pewnym stopniu nauczyciele oraz dużo innych ludzi, którzy dotąd w większości nie mieli prawie w ogóle styczności z komputerem i ,,światem internetu”. Dzięki temu otworzyło się przed nimi mnóstwo możliwości chodźby takich jak prowadzenie lekcji online, np. dla osób chętnych do poprawiania się, dzięki czemu nie będą zmuszeni do zostawania na 8 czy 9 godzinach lekcyjnych w szkole. …”

„…Myślę, że to co zyskaliśmy jako społeczeństwo podczas epidemii to więcej czasu dla naszych bliskich oraz zaczęliśmy bardziej doceniać naszych bliskich, możliwości przebywania z nimi i wspólnego spędzania czasu. Kwarantanna uświadomiła nam, jak ważni są nasi przyjaciele, rodzina, bliscy i jak cenne są nasze relacje, bowiem każdy z nas potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem. Myślę też, że kwarantanna dała nam możliwość przyjrzenia się nieco swojemu życiu i przeanalizowania swoich priorytetów, marzeń, planów na przyszłość…”

„…Zostały wprowadzone rygorystyczne obostrzenia, za których nieprzestrzeganie groził mandat, jednak nie można uznać tego za wadę, gdyż ograniczyło to rozprzestrzenianie się epidemii. Wzrósł czynnik przemocy domowej. Ale obecna sytuacja ma też swoje dobre strony – zmniejszyła się emisja gazów cieplarnianych, gdyż mamy mniejszą potrzebę przemieszczania się, możemy spędzić więcej czasu z rodziną, mamy więcej wolnego czasu i okazało się, że w wielu przypadkach praca zdalna jest lepszą opcją, niż zwyczajne siedzenie w biurze od 8 do 16…”

„…Moim zdaniem w wyniku obecnie panującej epidemii straciliśmy mało, a zyskaliśmy o wiele więcej. Ludzie zaczęli doceniać kontakty międzyludzkie, to jak życie jest kruche i to, że jeden z pozoru nieszkodliwy wirus ( nieszkodliwy, ponieważ wiele osób tworzyło tzw. memy na jego temat) może zniszczyć to co ważne dla każdego – życie. Zaczęliśmy dbać o więzi z rodziną i przyjaciółmi (ja np codziennie z kimś rozmawiałem “na kamerkach”). Mogliśmy o wiele dla nas wydajniej zagospodarować swój czas w domu, spróbować nowych rzeczy, bo jednak wolnego czasu mieliśmy trochę więcej…”

„…Przez epidemię koronawirusa jako społeczeństwo nauczyliśmy się żyć w nowy sposób. Straciliśmy wiele możliwości, ale zyskaliśmy także nową wiedzę. Jedna z dobrych rzeczy, które wynikły z powodu epidemii to nauka korzystania z nowoczesnej technologii. Oczywiście wiele osób używało technologii codziennie już przed wybuchnięciem epidemii, jednak były to najczęściej młode osoby. Teraz tą szansę otrzymali starsi, na przykład nasi rodzice czy nawet dziadkowie. Nawet młodzież odkrywa nowe możliwości związane z użytkowaniem z komputerów…”

„…Kwarantanna to okres, który zapadnie każdemu z nas w pamięć. Niezależnie od tego, kim jestesmy, gdzie mieszkamy, ile mamy lat. Dla niektórych jest przekleństwem, a dla innych błogosławieństwem. Zaskakująco, jest to moment, na który wiele osób czekało. Możemy złapać oddech w ciągłym biegu życia-spędzić więcej czasu z najbliższymi osobami, odpocząć. Jest to doskonała okazja, by rozwijać swoje pasje lub samodoskonalić się…”

„…Jednak “kwarantanna” miała swoje plusy. Pomogło to wielu rodzinom, które przez natłok pracy nie miały czasu dla bliskich, zbliżyć się do siebie. Nastąpiła poprawa kontaktów, relacji. Zyskaliśmy także więcej wolnego czasu, nasze życie w pewnym stopniu zwolniło. To właśnie jedne z pozytywnych aspektów jakie przyniosła nam epidemia…”

„Pandemia wirusa w szczególności przyniosła duże straty w ludziach, bo ok. 320 tys osób zmarło, a ponad 5 milionów jest zarażonych. W dużej mierze odebrała nam także wolność, poczucie bezpieczeństwa i stabilności, w którym dotychczas żyliśmy. Zamknięci w domach nagle stwierdziliśmy, że rodzina, dla której zazwyczaj nie mieliśmy wystarczająco czasu, zajęci własnymi sprawami, jest dla nas w tym ciężkim czasie oparciem dającym siłę przetrwania. Epidemia rozbudowała w nas chęć niesienia pomocy starszym i jednoczenia się. Zmieniła także nasze podejście do życia. Okazuje się, że restauracje, puby, siłownie, galerie, kina i szkoły mogą być pozamykane, możemy mieć nakaz siedzenia w domu, nauki zdalnej i mimo naszych ogromnych obaw – świat się nie zawali. Doceniamy bardziej prozę życia, drobne szczegóły, do których wcześniej nie przywiązywaliśmy wagi.”

„…Ciągle zabiegani, zapracowani zyskaliśmy czas spędzony w gronie rodziny, na który w tym ,,normalnym” życiu nie mieliśmy czasu. Myślę, że mimo wielu słabości i przeciwności losu przeszliśmy najważniejszy test, jakim jest troska o drugiego człowieka…”